Wielu moich znajomych (jeszcze) nie wie o tym, że ten blog istnieje. Oczywiście tuż po jego założeniu mogłam rozesłać linki do wszystkich znajomych na FB i poprosić o polubienie i udostępnienie. Stwierdziłam jednak, że (na razie) sobie daruję. A to tylko dlatego, by uniknąć wysłuchiwania głupich komentarzy, które słyszałam zawsze gdy tylko się przyznawałam, że chcę przytyć lub gdy chwaliłam się, że chodzę na siłownię. Podobnie było, gdy komuś wspomniałam o tym, że wypiłam nutridrinka lub znalazłam przepis na proteinowe koktajle i zamierzam wypróbować. Praktycznie zawsze nasłuchałam się głupich rzeczy. Część z Was prawdopodobnie też to kiedyś usłyszy.
1. "Ciekawe ile wytrzymasz?" - to chyba ulubione pytanie osób, które same nic nie robią w kierunku poprawy swojego wyglądu/ zdrowia/ życia. Zapewne same nie potrafiłyby długo wytrzymać, więc mierzą innych swoją miarą, zadając to pytanie, które nie tyle ma na celu zdobycie odpowiedzi jak długo planujemy trenować/ zdrowo się odżywiać, co zasugerować nam że jesteśmy słabi (tak jak oni). Ja na siłownię chodzę od czerwca i mniej więcej od tego samego czasu bardziej zwracam uwagę na to żeby lepiej się odżywiać. Szczerze powiedziawszy nie tylko wytrzymuję, ale i nakręcam się by robić to dalej.
2. "Po co to robisz, skoro i tak znowu schudniesz?" - to pytanie również często słyszałam. Dzięki temu wmówiłam sobie, że wśród moich znajomych są prorocy - w końcu lepiej niż ja wiedzą, co będzie dalej. Niestety, gdy próbowałam skorzystać z ich daru przepowiadania i dowiedzieć się więcej o swojej przyszłości, to w innych dziedzinach życia nie mieli nic do przepowiedzenia. Nie wiem czy to pytanie to rzeczywiście brak wiary w możliwości osoby, która chce zawalczyć o siebie, czy może tylko głupie gadanie z zazdrości by zniechęcić. Z zazdrości, że ktoś ma ochotę coś zmienić, a druga osoba (ta komentująca) nie robi nic, by zmienić siebie.
3. "A nie masz czasem ochoty przestać?" - każdy ma takie chwile zwątpienia. Najważniejsze jednak przypomnieć sobie wtedy po co się zaczęło.
4. "Ty to taka chuda jesteś przecież" - tak, jestem chuda, dlatego zamierzam coś z tym (z)robić.
5. "A co Cię tak nagle wzięło?" - lepiej późno niż wcale, każdy z nas to wie. Ale "życzliwi" zawsze będą uważali, że wzięliśmy się za siebie za późno.
6. "Jeszcze masz czas na przytycie" - to już trochę inna skrajność, znawcy naszego życia wiedzą lepiej od nas na co mamy czas. Tak, mamy czas, który i tak upłynie, więc najlepiej zacząć go szybko wykorzystywać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz