wtorek, 6 stycznia 2015

W 2015 r. przytyję (przynajmniej) 5 kg!

Miniony rok pokazał mi, że jeśli ostro wezmę się za siebie to potrafię zapanować nad swoim ciałem - w czerwcu zaczęłam chodzić na siłownię ważąc niewiele, bo moja waga wahała się w granicach 50-51 kg. W nagłych porywach udało mi się osiągnąć 52, ale szybko traciłam.



Gdy zaczęłam na poważnie swoją przygodę ze sportem i bardziej świadomym odżywianiem w ciągu kilku miesięcy udało mi się dobić do 56 kg. Przy moim wzroście różnica ta nie jest bardzo widoczna, jednak ubrania nie kłamią - spodnie które kiedyś wisiały na mnie jak na haku dziś są lekko opięte. Dlatego też - skoro widzę, że potrafię - założyłam sobie kolejny cel: w 2015 roku przytyję kolejne 5 kg. Z tym, że te 5 kg to minimum, mam nadzieję że uda mi się trochę więcej. Uważam, że dla dziewczyny mającej 172 cm wzrostu idealna waga to 62-63 kg. Wszystkich chętnych zapraszam do udziału - klik!


Swój cel zamierzam osiągnąć poprzez:
  • zdrowe odżywianie - zamierzam odrzucić chemię na rzecz jedzenia. Kiedyś już o tym pisałam, że lepiej poświęcić więcej czasu na nabranie masy ciała i zrobić to zdrowo niż faszerować się tuczącą chemią
  • aktywność fizyczną - mam na myśli ćwiczenia siłowe, w moim przypadku będzie to kontynuacja wizyt na siłowni, planuję też spróbować zajęć z body pump
  • zwiększanie kaloryczności posiłków - to taka metoda "małymi kroczkami do celu". 


Jak zobaczyć różnicę po 12 miesiącach?

Będę namawiać do tego, do czego namawiała u siebie na profilu Ewa Chodakowska - zacznij od zrobienia sobie zdjęcia. Jeśli chcesz podjąć to samo wyzwanie co ja, zrób sobie zdjęcie, a najlepiej dwa. Jedno w stroju podkreślającym Twoją sylwetkę (obcisła sukienka lub leginsy i dopasowana koszulka), drugie w stroju kąpielowym. Nikomu nie pokazuj. Zważ się i zmierz obwód szyi, biceps, biust, talię i biodra. Wszystkie wymiary zapisz, najlepiej w założonym specjalnie na potrzeby wyzwania zeszycie. A za 12 miesięcy zrób sobie kolejne zdjęcia w tym samym stroju i porównaj efekty.

Do dzieła ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz